Grywalizacja, a możliwości dla edukacji

Apel (który w pełni popieram) o gryfikację edukacji. Autor pisze o ważym elemencie, który jest niemożliwy do osiągnięcia w tradycyjnym podejściu do edukacji – natychmiastowa i ciągła informacja zwrotna o postępach (obecnie dzieci weryfikują swój poziom na klasówkach kilka razy na semestr – pytanie czy to test wiedzy, czy odporności psychicznej:)) oraz rywalizacja i dążenie do poprawiania wyników.
Data: 2011.08.10
Tytuł:  Grywalizacja, a możliwości dla edukacji
Medium: SocialLearning.pl
Autor: Mateusz Pośpieszny

Ten wpis został opublikowany w kategorii Artykuły i Książki, Media i wydarzenia i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na Grywalizacja, a możliwości dla edukacji

  1. Niestety, boli mnie trochę fakt – i to nie jest sceptyzm, ale przekonanie wynikające z licznych obserwacji – że gryfikacja/grywalizacja jednak pozostanie przez długi czas w naszym kraju czymś pokroju „nowinki technicznej”.

    Przez „nowinkę techniczną” rozumiem kolejne rozwiązanie typu tablica interaktywna, platforma e-learningowa, 'inny’ sposób codziennego nauczania. Niestety, ale w Polsce takie rozwiązania cały czas pozostają bardzo niszowe, ponieważ wymagają od nauczycieli zmian (!), a te wymagają zmiany sposobu pracy i konspektów prowadzenia zajęć. Oczywiście idąc dalej tym tropem pojawia się problem, ponieważ konspekty i sposób pracy w przypadku sporej większości nauczycieli pozostają niezmienione od 10-15 lat, a zmiana… wymaga pracy…

    Przykro to pisać, ale nauczycieli z powołania cały czas jest bardzo niewielu. A niestety tylko Ci „z powołania” są tymi, którym 'chce się’ coś zrobić. Póki nie nastąpi zmiana w mentalności, obawiam się że nasz apel pozostanie bez większego odzewu. Pozostaje wierzyć, że przyjdzie moment, w którym wspomniana „nisza” dojdzie do głosu.

    • PS Oczywiście powyżej piszę o gryfikacji w kontekście edukacyjnym. W pozostałych aspektach wierzę, że dynamika rozwoju zjawiska będzie postępować znacznie lepiej aniżeli w przypadku oświaty.

    • Avatar photo Sebastian Starzyński pisze:

      Mam dzieci w wieku przedszkolnym dlatego ten temat jest mi bardzo bliski:) Nie pozostaje nam nic innego tylko „praca u podstaw”.

Skomentuj Mateusz Pośpieszny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zabezpieczenie antyspamowe *